środa, 13 stycznia 2016

Rozdział 3.


[Wiktoria]
Następnego dnia spałam do później godziny gdyż moim domownicy pojechali do rodziny. Poprzedniego dnia ustalając , że ja zostaję w domu. Otworzyłam oczy przeciągając się na łóżku / W końcu cisza/ pomyślałam wstając z łóżka i naciągając puchate kapcie na nogi. Spojrzałam na swoje odbicie w lustrze byłam ubrana w krótkie dresowe spodenki i koszulkę w jednorożce. Zanim wyszłam z pokoju otworzyłam w nim okno , aby wleciało do niego trochę świeżego letniego powietrza...
Będąc w kuchni przygotowałam sobie tosty oraz zimną herbatę cytrynową do po picia. Po porannym posiłku, wzięłam szybki prysznic i ubrałam się w różowy kombinezon na moich nogach zamiast kapci teraz widniały białe skarpetki. Rozpuściłam swoje blond włosy, które sięgały mi za biust. Wzięłam swoją czarną szczotkę i rozczesałam delikatne loki będące na mojej głowie po nocnym warkoczu...
Przez cały poranek siedziałam w łóżku czytając książkę i myśląc nad kolejnym opowiadaniem , które bym mogła napisać. Moje rozmyślania przerwał dzwonek oznaczający  wiadomość z facebooka. Zgięłam się w pół ,aby go chwycić ponieważ leżał na ziemi.
"Aleksandra Wieczorek- Wstawaj izdiotko i zaraz Cię widzę u siebie"
Tym razem nic nie odpisałam dla dziewczyny tylko ubrałam buty , wzięłam klucze oraz pieniądze. Po zamknięciu z domu ruszyłam w stronę klatki Oli. Po kilku minutach stałam pod jej drzwiami. Bym weszła tak jak do sobie , lecz mogli byc jej rodzice. Delikatne zapukałam w jej drzwi i tak jak myślałam otworzyła mi jej mama z uśmiechem na twarzy.
-Dzień dobry Pani Mamo- uśmiechnęłam sie do niej będąc już w środku zanim znikła za futryna prowadząca do kuchni. 
-Ola jest w pokoju- rzuciła radośnie z kuchni więc weszlam do pokoju dziewczyny. Zwisała z łóżka głowa do dołu. Położyłam się obok niej...
Leżałyśmy jakiś czas w ciszy gdy zrobiło mi się masakrycznie nudzić. 
-Olaa chodz pójdziemy po czekoladę , potem do mnie a wieczorem na kino pod gawiazdami
-No nie wiem jak z mamą- mruknęła siadając i poprawiając swoją dużą grzywkę. Usiadłam na przeciw niej i spojrzałam z miną "Naprawdę" na co ona pokiwała tylko głowa. Wstałam chcąc wyjść z jej pokoju 
-Wujek jest- powiedziała po czym sie zaśmiała się widząc, że się cofam na łóżku. 
-No idz pytaj- poganiałam czerwonowlosa próbując zakryć czerwone plamki na mojej twarzy... 
Byłyśmy juz w sklepie po czekoladę z truskawkami. Kiedy Ola zapytała rodziców o wyjście nie bylo problemów. Kiedy kupiłyśmy co potrzeba poszlyśmy do mnie po to aby pograć na xboxie...
Kiedy moja kolejka sie zaczynała dziewczyna natychmiast chwytala telefon zaczynając pisac z Patrykiem.
-Uważaj ,bo sie zakochasz- zaśmiałam się rzucając w nią poduszka. Aleksandra uśmiechnęła się i zaczęła grać. Kiedy dziewczyna zaczęła tańczyć zaczęłam robić jej zdjęcia na snapchacie. 
-Fajna pupa- powiedziałam patrzac na to jak robi szejki. Po chwili usłyszałam śmiech i to , że dziewczyna klepnęła sie w pupe...
Pograłyśmy do godziny 18:30 po czym dziewczyna poszła do domu po to ,aby się ogarnąć przed kinem. 
Podczas gry na xbox'ie zadzwoniłam do mamy z pytaniem czy moge iść do amfiteatru na kino. Zgodzili się po zbadaniu mi 100 pytań typu "z kim ide?" "O której?" "O której wrócę?" I tym podobnych
Po prysznicu otworzylam szafe i patrzylam na swoje ubrania. Zdecydowałam się na czarne krótkie spodenki i koszulkę bez rękawów. Na nogi założyłam białe trampki.
Zamknęłam dom i poszłam klucze zostawić u sąsiadki. Kiedy zadzwoniłam dzwonkiem otworzyły mi syn sąsiadki. 
-Heej - uśmiechnął sie do mnie Adrian 
-Jest może twoja mama? 
Wtedy ukazala mi sie jego mama dalam jej klucze i przeprowadzilam rozmowę..
Wyszło tak , że chłopak idzie z nami na kino. Kiedy czekaliśmy na Ole okazalo się , że pójdzie z nami Magda. Czerwonowłosa wybiegła z klatki z wielkim uśmiechem
-No to co kochani pora iść sie zabawić! -krzyknęła radośnie...
-------------------------------------
Dobry wieczór ;3
Tak jestem leniem i to Mysiasta pogoniła mnie do napisania , bo bym z nim zwlekala. 
Wiec Mysiasta lofki kiski jestes wielka 
Życzę miłego czytania ;*
Kazdy komentarz = większa motywacja dla nad
 Pozdrawiam Koszykara 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz